Izrael zajmuje palestyńską ziemię. Betlejem zostanie odcięte
Fakty dokonane, Betlejem zostanie odcięte
Społeczność międzynarodowa wielokrotnie potępiała Izrael za politykę faktów dokonanych i zajmowanie ziem, na których miałoby powstać w przyszłości państwo palestyńskie. Władze Autonomii Palestyńskiej zapowiedziały, że nie wznowią negocjacji z Izraelem, dopóki Tel Awiw nie wstrzyma budowy nielegalnych w świetle prawa międzynarodowego osiedli na Zachodnim Brzegu i w Jerozolimie Wschodniej.
Przedstawiciel izraelskiej organizacji pozarządowej Peace Now (Pokój Teraz) Hagit Ofran skrytykował rozbudowę Efratu i uznał ją za przeszkodę na drodze do, jak to nazwał, "rozwiązania dwupaństwowego". Według niego, izraelskie plany aneksji osiedla Efrat wraz z nowo zajętymi ziemiami oznaczają odcięcie Betlejem od południowej części Zachodniego Brzegu.
Palestyńczycy chcieli ONZ, Izrael się mści
Z decyzji ucieszył się burmistrz Efratu Oded Rawiwi. - To dobra decyzja, choć niewystarczająca. Pogratulowaliśmy premierowi Netanjahu, ale jednocześnie wytłumaczyliśmy, że aby rozwiązać poważne braki mieszkaniowe Efratu, rząd powinien zaaprobować budowę 3000 nowych domów – powiedział Rawiwi, cytowany przez „Haarec".
Na początku listopada, tuż po przyjęciu Palestyny do UNESCO, izraelskie władze postanowiły "ukarać" Palestyńczyków. Izrael zapowiedział rozbudowę istniejących osiedli na Zachodnim Brzegu i w Jerozolimie Wschodniej o 2000 nowych mieszkań.
zew, PAP